Intercyza małżeńska – można zarówno stracić, jak i się wzbogacić

W przyszłym roku planuję wziąć ślub z moją narzeczoną. Bardzo ją kocham, ale nasza sytuacja finansowa bardzo się różni. Moi rodzice od lat prowadzą biznes rodzinny, w którym już od dawna im pomagam. Narzeczona pracuje jako fryzjerka w zaprzyjaźnionym zakładzie. Moi rodzice bardzo nalegają , abym podpisał intercyzę. Na czym dokładnie polega intercyza? Czy oznacza to, iż nie będziemy mieli żadnego majątku wspólnego, tylko każdy będzie mieć swój? Nie chcę, aby przyszła żona poczuła się gorsza lub pomyślała, że nie darzę jej zaufaniem”.

Zasadą jest, że w chwili zawarcia małżeństwa powstaje wspólność ustawowa obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w takcie trwania małżeństwa przez OBOJE lub przez JEDNEGO z małżonków. Wspólność tą MOŻNA jednak na gruncie przepisów prawa modyfikować.

Intercyza, czyli majątkowa umowa małżeńska budzi sporo kontrowersji. Wiele osób uważa, że przyszli małżonkowie decydując się na jej podpisanie z góry skazują małżeństwo na niepowodzenie i ograniczają do siebie wzajemne zaufanie.

Intercyza zawierana jest najczęściej między partnerami decydującymi się na małżeństwo dla zabezpieczenia swych stosunków majątkowych. Podpisują ją z reguły osoby, które posiadają jakiś majątek osobisty, prowadzą działalność gospodarczą przysparzającą znaczne korzyści,  a także dzieci zamożnych rodziców, którzy dbają o tzw. majątek „rodzinny”.

Intercyza może być zawarta PRZED, jak i W TRAKCIE trwania małżeństwa i nie koniecznie musi oznaczać rozdzielność majątkową. Można ją zarówno ograniczać, jak i rozszerzać, a także ustanowić rozdzielność majątkową albo rozdzielność majątkową z wyrównaniem dorobków. Bezwzględnie intercyza zawierana jest w formie aktu notarialnego za zgodą obydwu stron.

Jeśli małżonkowie żyją w zgodzie, intercyza nie stwarza większych problemów. Jej minusami w trakcie trwania małżeństwa jest dla przykładu brak możliwości wspólnego zaciągnięcia kredytu czy niemożność wspólnego rozliczenia podatku dochodowego i tym podobne.

Problem powstaje w momencie, gdy obie bądź jedna ze stron decyduje się na rozwód.

Większość par myśli, iż sam fakt podpisania intercyzy znacznie ułatwi podział majątku przy rozstawaniu się, a osobom bardziej zamożnym wydaje się „ ze to co moje to moje, a co twoje to twoje” i nie poczuwają się do obowiązku podzielenia się czymkolwiek z drugą stroną. Co jednak gdy druga strona rzeczywiście zarabiała mniej, lecz w inny sposób przyczyniała się do prawidłowego funkcjonowania małżeństwa?

Wszystko zależy od tego, czy obie strony zdecydowały się na podpisanie „ rozdzielności majątkowej”, czy też „rozdzielności majątkowej z wyrównaniem dorobków”, a może umowy „rozszerzającej wspólność majątkową”.

Ustrój rozdzielności majątkowej z wyrównaniem dorobków chroni zdecydowanie małżonka o słabszej pozycji ekonomicznej. Najczęściej dotyczy to strony, która nie prowadzi żadnego przedsiębiorstwa, nie ma stałych dochodów, ale codziennie zajmuje się domem i bieżącymi sprawami rodzinnymi.  Do póki małżeństwo trwa to formalnie obowiązuje ustrój rozdzielności majątkowej, sytuacja zmienia się z chwilą ustania małżeństwa. Z chwilą tą małżonek, którego dorobek jest mniejszy może żądać wyrównania dorobków przez zapłatę lub przeniesienie prawa. Zasadniczą funkcją tego ustroju jest ochrona małżonka, który z powodu obowiązków rodzinnych lub innych przyczyn jak na przykład stan zdrowia nie mógł powiększać swego majątku lub jego możliwości były znacznie ograniczone.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku samego ustroju rozdzielności majątkowej, albowiem wówczas KAŻDY z małżonków zachowuje zarówno majątek nabyty PRZED zawarciem umowy, jak i majątek nabyty PÓŹNIEJ. Oznacza to, iż każdy z małżonków sam rozporządza swoim majątkiem i nie istnieje żaden majątek wspólny!  Mówiąc wprost , wszystko to co małżonek kupi po podpisaniu intercyzy stanowi jego majątek osobisty. Jest to bardzo korzystna regulacja prawna dla osoby, która dzięki swojej ciężkiej pracy osiąga wysokie dochody i nie chce się nimi dzielić ze swoim małżonkiem po ustaniu małżeństwa.

Warto jednak podkreślić, iż nawet w przypadku podpisania intercyzy małżonkowie mają obowiązek zaspakajać potrzeby rodziny w miarę swoich możliwości oraz sił. Są również współodpowiedzialni za należności zaciągnięte przez jednego z nich w sprawach dotyczących zaspakajania potrzeb rodziny. Dlatego należy być ostrożnym przy czynnościach z osobami trzecimi. Małżonkowie mogą powołać się względem osób trzecich na ustanowioną rozdzielność majątkową tylko wtedy, gdy  zawarcie przez nich umowy majątkowej oraz jej rodzaj były tym osobom wiadome. W przeciwnym razie wobec osób trzecich przyjmuje się stan wspólności majątkowej!

Dzieje się tak, ponieważ wedle przepisów prawa, intercyzy są względnie bezskuteczne. Ustawodawca nałożył bowiem na osoby prowadzące działalność gospodarczą obowiązek ujawniania informacji o istnieniu lub ustaniu małżeńskiej wspólności majątkowej. W praktyce oznacza to, że majątek współmałżonka jest chroniony dzięki intercyzie tylko wtedy, gdy o jej istnieniu kontrahent został powiadomiony w momencie zawarcia umowy. Decydując się na podpisanie umowy, trzeba uważać na tego typu pułapki!

Kolejnym rodzajem intercyzy może być umowa rozszerzająca wspólność majątkową. Wiele osób po ustaniu małżeństwa w ferworze walki oczekuje, iż dzięki wcześniej podpisanej umowie dostaną zgodnie z prawem majątek, który należał do osobistego majątku ich małżonka. Najczęstszą sytuacją jest walka o wartościowy spadek, która odziedziczyła jedna ze stron. Na szczęście przepisy chronią między innymi spadkobierców i istnieją pewne ograniczenia w kształtowaniu wspólnego majątku małżonków. Wspólnością majątkową nie można obejmować między innymi przedmiotów majątkowych, które przypadną małżonkowi z tytułu dziedziczenia, zapisu i darowizny.

Biorąc pod uwagę powyższe, przed podjęciem decyzji o podpisaniu INTERCYZY warto precyzyjnie zapoznać się z przepisami bądź zasięgnąć porady naszej Kancelarii!

Komentarze wyłączone

© Karolina Górska 2014

top